sobota, 19 maja 2012

Kupujemy w internecie

Autorem artykułu jest Mariusz Wodel


Robienie zakupów przez internet nie jest dzisiaj niczym szczególnym. To po prostu kolejny etap ewolucji do jakiego przywykliśmy w naszym życiu. Zakupy online mogą jednak dostarczyć dużo więcej frajdy i radości od tych tradycyjnych.

Problem tylko w tym, by umiejętnie wydawać pieniądze i stawiać tylko i wyłącznie na sklepy pewne, które nie okażą się kolejnymi słupami nastawionymi na to, by jak najszybciej i jak najboleśniej ograbić potencjalnego klienta.

Od czasu do czasu słyszymy z mediów o kolejnych podejrzanych adresach i firmach, które z uczciwością nie mają wiele wspólnego. Nabitych w butelkę również nie brakuje. Co zatem zrobić by postawić na dobry sklep internetowy i nie dać się oszukać? Wbrew pozorom rozwiązanie problemu jest proste. I to zarówno jeśli chcemy kupić w sieci torebki damskie, rower czy telewizor. Zasada działania jest zawsze taka sama. Oto ona.

Najpierw musimy sprawdzić producenta. W tym celu wchodzimy do sieci i wpisujemy jego nazwę. Dzięki temu dowiemy się czy jego produkty są odpowiedniej jakości oraz poznamy zdanie na ich temat dotychczasowych klientów. To bardzo ważne, bowiem zadowolony klient jest najlepszą reklamą. Po drugie dwa razy przed wysyłką towaru spytajmy czy jest to rzeczywiście produkt jaki zamawialiśmy. Pomyłki zdarzają się nawet największym firmom. Dlatego też dowiedzmy się czy w paczce jaką odbieramy od kuriera jest to, co zamawialiśmy. Po trzecie sprawdźmy czy sklep internetowy podaje na swojej stronie adres oraz dane kontaktowe. To ważne. Dobre sklepy nie boją się podawać numerów gadu-gadu, telefonów i adresów mailowych. Musimy także sprawdzić, czy sklep handluje swoimi produktami na allegro lub na łamach innego serwisu aukcyjnego. Wówczas dowiadujemy się wszystkiego o jego komentarzach. Oczywiście powinny przeważać w sposób zdecydowany te pozytywne. Powinien on również udzielać gwarancji na sprzedawany wyrób. I na koniec pamiętajmy o tym, by otwierać paczkę zawsze przy kurierze. Jeśli tego nie zrobimy nie będziemy mogli zareklamować uszkodzonej przesyłki, a nikt przecież nie chciałby otrzymać wadliwego towaru na jaki czekał często tygodniami.

Tylko spełniając powyższe zalecenia zdobędziemy pewność, że to, co kupimy jest rzeczywiście tym, co znajduje się w paczce, a sklep internetowy z jakiego usług skorzystamy nie okaże się kolejnym oszustem dodanym do naszej czarnej listy.

---

Zobacz też: torebki damskie

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Techniki manipulacji podczas zakupów

Techniki manipulacji podczas zakupów

Autorem artykułu jest Krystian Wójcik


Szybkim krokiem zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, a tym samym gorączka zakupów. Atmosfera nadchodzących Świąt zwykle sprawia, że zdecydowanie łatwiej wydajemy pieniądze. Jednak czy aby na pewno większa skłonność do kupowania jest spowodowana tylko tą świąteczną atmosferą?

Oczywiście, że nie. Sprzedawcy stosują wiele technik manipulacyjnych, których celem jest skłonienie nas do kupowania w większych ilościach niż zwykle. Jakie podstawowe techniki manipulacji stosują sprzedawcy?

Trudność w znalezieniu towarów kupowanych najczęściej

Są to zwykle towary codziennego użytku (chleb, masło). Idąc do hipermarketu z zamiarem zakupu tego rodzaju produktów, chodzimy zwykle do momentu, aż je znajdziemy, a po drodze oczywiście mijamy dziesiątki innych towarów. Jest więc duża szansa, że to co zobaczymy z jakichś powodów przypadnie nam do gustu, a tym samym kupimy to.

Sposób układania towarów na półkach

Chyba najczęściej stosowana technika manipulacji w hipermarketach. Chodzi tutaj o to, że najlepiej sprzedają się te produktu, które są ułożone na półkach na wysokości naszych oczu. Znajdziemy tam więc te produkty, które przynoszą największe dochody sklepom. Jeżeli jeszcze nie zwróciłeś na to uwagi, to zachęcam do przekonania się o tym w praktyce.

Promocja

Trzeba przyznać, że słowo to działa na wyobraźnie większości ludzi. Zwykle zakładamy, że jeżeli kupujemy coś w promocji, to na pewno wydamy mniej, niż na każdy inny podobny produkt, który nie oznaczono etykietą „promocja”. Rzadko jednak takie myślenie zgodne jest z rzeczywistością, a nam pozostaje tylko pozornie prawdziwe przekonanie o tym , że zaoszczędziliśmy parę groszy.

Wystrój sklepu oraz kolorystyka

Na wielkość naszych zakupów wpływa również wystrój oraz kolorystyka sklepu. Szczególnie ma to znaczenie w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Mikołaj, choinka a na niej przyprószony śnieg, to wszystko sprawia, że czujemy atmosferę Świąt, a tym samym dajemy się ponieść wyobraźni (nasze skojarzenia ze Świętami są zwykle pozytywne).

Produkty o różnych cenach

Na nasze zakupy wpływa również tzw. manipulowanie cenami. O co tutaj chodzi? Jeżeli na półce leżą dwa podobne produktu różniące się między sobą ceną, np. 78 zł i 86 zł wybieramy zwykle ten tańszy. Wystarczy jednak zastosować pewną sztuczkę, które polega na położeniu obok tych dwóch towarów jeszcze jednego, który będzie najdroższy, np. jego cena będzie wynosić 98 zł i już większość z nas wybierze produkt za 86 zł.

Kolejka przed kasą

Kolejki przed kasami są tym, czego chyba najbardziej nie lubimy w hipermarketach. Nie zdajemy sobie jednak sprawy, że w niektórych przypadkach może to być zabieg zamierzony. Dlaczego? Pamiętasz małe półki z towarami przed kasą? Klient oczekując przez dłuższy czas przed kasą jest zniecierpliwiony, zaczyna się rozglądać i początkowo z nudów spogląda na półki przy kasach, a to już klucz do sukcesu (oczywiście dla sklepu).

Wielkość koszyka z zakupami

Koszyki na zakupy w hipermarketach zwykle są bardzo pojemne. Czy celem tego jest tylko i wyłącznie ułatwienie nam zakupów? Chyba domyślasz się, że nie. Tak duże koszyki mają na celu skłonić nas do kupowania w większej ilości.

---

Więcej na temat zakupów znajdziesz na www.strefa-zakupowa.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kluby zakupowe nowa siła napędowa e-handlu - raport Prak

Autorem artykułu jest Praktycy


Siedmiu na dziesięciu użytkowników internetu w Europie przyznaje, że zna zasady kupowania w klubach zakupowych (ang. shopping e-clubs) wynika z najnowszych badań. Co więcej, jedna trzecia internautów np. w Niemczech należy do jednej z ekskluzywnych grup, której członkowie mogą korzystać ze specjalnych promocji podczas kampanii promujących sezonowe produkty znanych marek. A jak kluby zakupowe rad.
Ta forma sprzedaży istnieje w Europie dopiero od kilkunastu miesięcy, a jak pokazują badania kluby takie jak niemiecki Brands4Friends, angielski LineaFashion czy międzynarodowy BuyVIP w 2010 i 2011 roku przedostały się już do głównego strumienia sprzedaży w internecie. To imponujący wynik, przyznają nawet najwięksi sceptycy. Przyjrzyjmy się dokładnie rynkowi niemieckiemu i polskiemu.

Wiele liczb, jeden przekaz: wzrost bez końca

Kluby zakupowe powoli stają się atrakcyjną alternatywą dla konwencjonalnych sklepów. Tezę tę potwierdza osiągany przez nie poziom sprzedaży. Sam tylko Brands4Friends w 2009 roku potroił swoją sprzedaż osiągając 80 milionów euro dochodów. Właściciele klubu spodziewają się w tym roku jak i w latach następnych rekordowych wyników. W 2010 roku obrót brutto Brands4Friends wyniósł 250 mln .

A jak to wygląda to w Polsce?

Przedsiębiorcy twierdzą, że potencjał polskiego rynku jest spory. Tylko wg ostrożnych szacunków wartość rynku e-commerce w 2010 roku wyniosła ok. 18 mld złotych. Po latach walki o masowego klienta, polski e-handel sięgnął po lepiej zarabiających. Powstają dla nich zamknięte sklepy z markowymi towarami. Na razie działają trzy kluby zakupowe: Bao.pl, BuyVIP, a od listopada 2010 Stilago. Idea tych sklepów polega na tym, żeby zbudować wśród klientów poczucie wyjątkowości. - To miejsce nie jest dostępne dla wszystkich mówi Piotr Krawiec, Dyrektor Zarządzający Praktycy.com. Idea opiera się na ekskluzywności. Wyjątkowość oznacza w tym przypadku niskie, jak na markowe artykuły, ceny dodaje. Produkty renomowanych firm można kupić w klubach zakupowych taniej nawet o 70 proc.

Pułapki: logistyka i komunikacja z klientem

Cele jakie stawiają przed sobą sklepy internetowe są na pewno ambitne, ale czy także realistyczne? - Kluby zakupowe dostarczają niezwykłych wrażeń i będą się rozwijać, to pewne - przekonuje Thorsten Boersma, konsultant ds. e-commerce. Jednak istnieją pewne pułapki. - Niezwykłość ekskluzywnych promocji jest osłabiana przez powstawanie coraz to nowych klubów zakupowych oraz nakładanie się wielu promocji obowiązujących równolegle ostrzega Thorsten Boersman. Najwięksi dostawcy walczą o zasięg wśród tych samych klientów. Jest to jeden z tych problemów, dla którego dostawcy będą musieli wypracować skuteczne marketingowo rozwiązanie. To nie jedyna bolączka. Kolejną trudność sprawia logistyka. Klienci muszą czekać nawet 4 tygodnie na paczkę.

Jak pokazują liczby, przed klubami zakupowymi w Europie rysuje się świetlana przyszłość. Przeciętny Europejczyk coraz częściej zakupy robi właśnie w Internecie. Ponadto powszechność sklepów sieciowych sprawia, że markowe rzeczy stanowią obiekt zainteresowania wielu osób, a gdy dostępne są tylko dla wybranych, tym bardziej stają się pożądane. .
--
Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org, kliknij tutaj aby go zobaczyć.

Dlaczego reklama kłamie?

Dlaczego reklama kłamie?

Autorem artykułu jest Bojan_tom


Dlaczego idąc do sklepu wybierasz ten właśnie konkretny produkt? Dlaczego tak często kupujemy rzeczy zbędne lub kiepskiej jakości? Dlaczego tak często ulegamy reklamie nawet wtedy, gdy zbytnie nie chce się nam na nią patrzeć?
Istnienia reklamy już dziś nikt nie kwestionuje, towarzyszy ona nam w każdej chwili życia, niezależnie od tego czy sobie tego życzymy, czy nie. Reklama towarzyszy nam w domu, w drodze do pracy, w pracy, na wczasach - po prostu jest obecna w naszym życiu i już chyba trudno byłoby wyobrazić sobie świat bez tej ilości kolorów i dźwięków przyniesionych przez reklamę. Należałoby zadać pytanie jak to się dzieje, że pomimo tylu komunikatów i prezentacji różnych produktów wybieramy właśnie ten proszek, tę margarynę; ten a nie inny towar? Trzeba jasno stwierdzić, że dzieje się tak, ponieważ twórcy reklam wykorzystują w tym celu wszelkiego rodzaju środki perswazji; manipulują naszymi emocjami tylko po to, aby nas przekonać do swojego produktu. Manipulacja językiem mówionym i pisanymBardzo łatwe do zastosowania w reklamie są manipulacje językiem mówionym. Sprowadzają się one do zabiegów, które mają za zadanie wyczulić świadomość odbiorcy na przekaz, lecz bez zwracania uwagi na tekst. Duża głośność reklam, sztuczne zwiększenie liczby spółgłosek to najprostsze z tych metod. Przeciętny człowiek wypowiada około 145 słów na minutę, rozumie jednak mowę wypowiadaną z prędkością aż do 280 słów na minutę. Jak wykazały badania psychologiczne teksty wypowiadane trochę szybciej niż normalnie (o ok. 30 %) są łatwiej zapamiętywane i mają znacznie większą siłę perswazji niż normalna mowa. Warunkiem jest oczywiście naturalne brzmienie mowy, które bardzo łatwo zachować przy współczesnych elektronicznych technikach przetwarzania dźwięku. W wyniku takiej obróbki mówione teksty reklam nabierają fałszywego blasku i klarowności, dzięki czemu łatwo wywierają skuteczny nacisk na nic niepodejrzewającego odbiorcę - praktycznie bez względu na niesioną przez siebie treść. Spróbuj zrozumieć ten naukowy "bełkot"Skutecznym sposobem zwrócenia naszej uwagi i wywołanie w nas potrzeby zakupu danego produktu jest coraz częściej stosowana pseudonaukowość reklam. Polega ona na "włożeniu" w usta człowieka w białym fartuchu (specjalistę w danej dziedzinie) słów niezrozumiałych, ale brzmiących bardzo mądrze. Spytano niedawno Polaków czy wiedzą, co oznaczają takie słowa jak: kreatyna, glukasil, ceramidy, system TAED, kolagen, elastyna i jak się okazało większość z nas gdzieś kiedyś słyszała tego typu określenia, lecz niewiele osób jest w stanie powiązać je z konkretną reklamą, nie mówiąc już o wytłumaczeniu znaczenia tych wyrazów. Te tajemnicze słowa stwarzają pozory naukowości i w ten sposób mają przekonać nas, że dany produkt jest nam potrzebny, ponieważ jest on idealny i sprawdzony przez naukowców. I co najciekawsze, to działa, bo my dokonujemy zakupów! "Dzięki temu produktowi życie Twojej rodziny stanie się piękniejsze"Kolejnym sposobem wpływania na nasze decyzje odnośnie do zakupu jest emocjonalne oddziaływanie reklamy. Reklama emocjonalna wywołuje skojarzenia z naturą, szczęściem rodzinnym, odprężeniem, sielanką. Magiczny język sloganów ma oczarować słuchającego sugerując, że dany produkt przeniesie go w inną rzeczywistość - rzecz jasna lepszą od znanej mu z chwili obecnej. W takiej reklamie jest mało konkretnych informacji, zastępują je symboliczne funkcje produktu (np. jogurt daje miłość, kawa bezpieczeństwo i smak tradycji... itp.). Jak twierdzą ludzie marketingu, to emocje sprzedają towar - bez nich nie można trafić do potencjalnego klienta, bo przecież człowiek jest chodząca emocją. Należy, więc uwzględnić jego potrzeby, marzenia i do nich apelować. Tekst mający na celu wyzwolenia miłości, nienawiści lub strachu może mieć potężne oddziaływanie. "Jeszcze tylko cztery kroki i jesteś naszym klientem"Twórcy reklam doskonale znają cztery elementy procesu kupna/sprzedaży i na ich podstawie, a szczególnie na jednym opierają wszystkie akcje promocyjne. Tym podstawowym elementem procesu kupna jest wzbudzenie w potencjalnym kliencie potrzeby posiadania danego produktu. Zapewne bez niejednej rzeczy człowiek mógłby się obejść, lecz widząc ją w sklepie na półce bez zastanowienia wyciąga po nią rękę. Dzieje się tak, ponieważ już wcześniej, gdy oglądał reklamę tego produktu została wytworzona w nim potrzeba posiadania go. W tej sytuacji powstaje pytanie jak się uchronić przed tą manipulacją? Na pewno nie jesteśmy w stanie zapomnieć o istnieniu reklamy, ani też "skreślić" jej z naszego życia, bo jak wspomniałem na początku, jest ona obecna na każdym kroku. Jest jednak wyjście: przede wszystkim świadomość tego jak działa reklama. W momencie, gdy będziemy wiedzieli, chociaż o niektórych mechanizmach perswazji (chociażby tych opisanych w ebooku "Wpływ reklamy na dziecko"), będzie nam łatwiej kontrolować swoje zachowanie w czasie zakupów. Może warto zastanowić się przed pójściem do sklepu, co naprawdę jest mi w danym momencie potrzebne i niezbędne, gdyż w sklepie będzie już, niestety, działał mechanizm kupna. Ale dlaczego mieszać w to dzieci?Często jest tak, iż to dzieci znają doskonale reklamy i podpowiadają nam, co mamy kupić. Dlatego ważną rzeczą jest również rozmowa z naszymi dziećmi o tym jak one postrzegają reklamę i uświadomienie im, że świat w niej przedstawiony nie zawsze jest zgodny z rzeczywistością. Dzieci nie wiedzą o tym, że to, co w reklamie "fruwa", samo się rusza nie będzie takie w rzeczywistości. W tym miejscu można już odpowiedzieć na pytanie zawarte w tytule tego artykułu. Dlaczego reklama jest źródłem fałszu? Reklama pokazuje nam rzeczy nie do końca zgodne z tą rzeczywistością. Obraz świata w niej jest zafałszowany, a informacje są podawane w sposób mało obiektywny lub wręcz perswazyjny. Perswazja szczególnie dotyka nasze dzieci, gdyż one przyjmują świat w sposób konkretny, bez abstrakcji. A to, co widzą na ekranie przyjmują jako niepodważalną prawdę życiową. Chrońmy nasze dzieci, oszczędzajmy im rozczarowań, a przede wszystkim wydawajmy mniej dzięki świadomym zakupom a nie pod wpływem manipulacji i kłamstwa reklamy.
www.tbojanowski.pl
--
Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org, kliknij tutaj aby go zobaczyć.

Reklama hipermarketów

Reklama hipermarketów

Autorem artykułu jest Marcin Gonet


W Polsce jak grzyby po deszczu powstają różnego rodzaju hipermarkety. Praktycznie na każdej ulicy możemy spotkać się z jakąś filią danej sieci. Wybór jaki mamy z tej materii jest ogromny. Jest to jeden z plusów demokracji, w której żyjemy już dwadzieścia lat.
Każdy z nas wreszcie nie jest skazany na tylko jeden sklep, w którym robimy zakupy. Teraz każdy może bez większego problemu znaleźć potrzebny na towar. Takie nasycenie hipermarketów sprawia, że klienci mają ogromne pole do popisu w wyborze sklepu, w którym zrobimy zakupy. Dlatego wszystkie hipermarkety muszą przeprowadzać różnego rodzaju kampanie reklamowe by przekonać nas właśnie do swoich usług. Jedną z najbardziej popularnych wersji takiej reklamy są gazetki promocyjne. Działają one zaskakująco skutecznie na nas wszystkich. Dzieje się tak, dlatego że wszyscy ludzie są wzrokowcami. A to działa na nas podświadomie podczas wyboru miejsca na zakupy. Takie gazetki promocyjnemówią nam o danych produktach, które możemy dostać w pobliskim hipermarkecie w korzystnej dla nas cenie. Dzięki takim gazetkom wszyscy jesteśmy wstanie skutecznie porównać oferty poszczególnych hipermarketów. Takie porównanie cen sprawia, że niejednokrotnie oszczędzamy do znaczną ilość pieniędzy. Gazetka promocyjnaposiada swoistą moc przyciągania, która działa na nas w bardzo dużym stopniu. Specjaliści którzy ją tworzą doskonale wiedzą jak podejść potencjalnego klienta. Dlatego tworzą coraz to bardziej wymowne gazetki, w których dowiadujemy się o danych promocjach, jakie możemy spotkać w danym markecie. A my poddajemy się czarowi takiej gazetki. Gdyż niejednokrotnie decydujemy się na zakup danego towaru myśląc, że natrafiliśmy na niepowtarzalną okazję. Ten chwyt marketingowy jest bardzo skuteczny, dlatego ten proceder jest tak rozpowszechniony w dzisiejszych czasach. Większość z nas nawet czeka na takie gazetki promocyjne wstrzymując się z zakupami do czasu aż przeglądniemy ofertę z wszystkich hipermarketów. Dzięki takiej formie reklamy wiele sieci sklepów skutecznie zwiększa swój obrót.
--
Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org, kliknij tutaj aby go zobaczyć.